Madame Butterfly czyli Kinia :)
piątek, 12 sierpnia 2011
Teekanne White Tea Red Berries
Wczoraj w trakcie babskiego wieczoru, oglądając film "Miłość i taniec" postanowiłyśmy z koleżankami zrobić herbatę z racji iż nie miałyśmy wina. Tym razem postawiłam na herbatę Teekanne [moja ulubiona] o smaku żurawiny z maliną. Wybór okazał się w 100% trafny. Delikatność białej herbaty idealnie komponowała się z lodami, którymi akurat się zajadałyśmy, a smak czerwonych owoców nadawał całości idealną słodycz. Była to jedna z nielicznych herbat którą potrafiłabym wypić bez cukru lub z jego niewielką ilością [tym razem półtorej łyżeczki], a jestem typem który brak cukru w herbacie [min 2 łyżeczki] ciężko przeżywa [niestety :( ]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kurcze... nie piłam jeszcze tej herbaty! Jeżeli została Ci jakaś torebka to koniecznie muszę się z Tobą Kiniu wymienić! Biała z żurawiną i maliną - to brzmi bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuń(zwykle kończę "pozdrawiam", ale pozdrowię Cię na żywo ;P)
Też nie piłam jeszcze takiej herbaty...;)
OdpowiedzUsuńteż nie piłam:) Spróbuję.
OdpowiedzUsuńNiestety też nie obędę się bez cukru... w herbacie to jeszcze pół biedy, kawę słodzę trzema łyżeczkami! To niemal zbrodnia :) Jeśli tylko znajdę tę herbatę na półce w sklepie, z pewnością jej spróbuję :)
OdpowiedzUsuńJestem ogromną miłośniczką herbaty, ciągle szukam nowości.
OdpowiedzUsuńTyle, że ja z kolei nie potrafię napić się jej z cukrem;)
Wolę czuć jej prawdziwy smak pozbawiony jakichkolwiek domieszek:)
Pozdrawiam!
Scathach ja staram się odstawiać cukier, ale kiepsko mi idzie :( bez niego w ogóle nie czuje smaku herbaty, tylko samą gorycz.
OdpowiedzUsuńadwokaci w rzeszowie
OdpowiedzUsuń